| Autor |
Wiadomość |
| GRABS |
 Wysłany: Wto 23:06, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
Po mojemu przez drązek koło by sie nie położyło ale ja sie nie znam  |
|
 |
| kalim7 |
| Wysłany: Wto 22:26, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
| zgiety drążek kierowniczy pewnie tez tak miałem jak felge w ataku zostawiłem na krawezniku mówie tu o e36 |
|
|
| GRABS |
| Wysłany: Nie 22:23, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
Możliwe ze sie laga zgieła, trzeba sprawdzic. Jak coś bedziesz poczebował to sie znajdzie  |
|
|
| Dibo |
| Wysłany: Nie 18:51, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
| no nie gadaj? |
|
|
| GRABS |
| Wysłany: Nie 18:36, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
| McPersona wygiąłes pewnie |
|
|
| Dibo |
| Wysłany: Nie 14:40, 06 Sty 2013 Temat postu: Wahacz |
|
| panowie!Smile ostatnio psiuknełem po krawężniku przednim kołem:) wygiąłem wahacz przedni. pojechałem na szrot i kupiłem za 50 dyszek:P wymiana ok wszystko pięknie ładni złożyłem ale coś przy jeździe mnie delikatnie motało, mało wyczuwalne w domu porównałem koła i te którym dałem jest bardziej schowane od prawego o jakieś 3centymety i przyciera opona o ramę i tu moje pytanie co może być nie tak??? końcówki i drążek stabilizatora wydawał się ok. co prawda wahacz był chyba od sedana ale to nie stanowi chyba problemu... czy mogłyby te mocowania wahacza się poje*bać??[/b] |
|
|